michael abakus michael abakus
159
BLOG

Anatolij Golicyn. Rozdział 16. Czwarta Operacja Dezinformacy

michael abakus michael abakus Polityka Obserwuj notkę 3

Konflikty w dziedzinie interesów narodowych
Wiele czynników zostało przytoczonych jako te, które przyczyniły się do rozłamu. Lista obejmuje różnice rasowe i kulturowe między narodami rosyjskim a chińskim; eksplozję przyrostu naturalnego w Chinach; spadek wpływu ideologii komunistycznej; ponowne upominanie się o interesy czysto narodowe; oraz hegemonię, czyli dążenie partii sowieckiej i chińskiej do dominowania nad innymi.

Nikt nie może zaprzeczyć faktom istnienia różnic rasowych. Chińczycy ze szczególną skwapliwością wykorzystywali kwestię rasową do celów politycznych.30 Jednak różnice na tym tle nie stanowiły żadnej przeszkody, by w okresie 1957-59 rozwinął się najściślejszy z możliwych sojusz między Sowietami a Chińczyka-mi, nie były też przyczyną utarczek chińsko-sowieckich między rokiem 1949 a 1955. Jeśli obecnie uważa się, że przyczyny raso-we miały ważki wpływ na powstanie rozłamu, to takie wnioski są zbudowane na dowodach, których dostarczyli sami Sowieci i Chińczycy przy okazji wzajemnej wymiany polemik w połowie lat sześćdziesiątych.

Z tych samych przyczyn czyniono starania, by na nowo interpretować kampanię w sprawie ziem dziewiczych (nieużytków rolnych) Chruszczowa z lat 1954-56, jako wywołaną poważnym zaniepokojeniem Sowietów z powodu eksplozji demograficznej w Chinach i zamierzoną po to, by nie dopuścić w przyszłości jakiejkolwiek chińskiej ekspansji na Syberię. Jak słusznie wykazał profesor W. A. Douglas Jackson, motywy tej kampanii były wewnętrzne, sowieckie.31

Różnice kulturowe są niezaprzeczalne, ale jest interesujące zauważyć, że kulturalne relacje Chin ze Związkiem Sowieckim i Europą Wschodnią przetrwały rozłam chińsko-sowiecki. Stowarzyszenie Przyjaźni z Chinami wciąż istnieje w Związku Sowieckim, a Towarzystwo Przyjaźni Chińsko-Sowieckiej wciąż istnieje w Chinach.32 Obustronne wymiany kulturalne miały miejsce przynajmniej do listopada 1966 roku.33

Narodowa rywalizacja jest postrzegana przez Zachód jako siła, leżąca u podłoża jawnej walki między Sowietami a Chińczykami, o wpływy w rozwijających się krajach Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Podobnie jako dochodzenie swych praw narodowych przez Chiny są widziane ich żądania terytorialne, dotyczące Tajwanu, Mongolii Zewnętrznej oraz terenów należących do Indii, jak też żądanie rewizji „nierównych traktatów", zawartych w XIX wieku, a przyznających pewne chińskie terytoria Rosji. Sowiecką agresywną pewność siebie widziano w próbach wywoływania przez nich buntu w Sinkiangu i pomiędzy grupami plemiennymi, rozsianymi wzdłuż granicy z Chinami, oraz w skargach sowieckich na incydenty graniczne popełniane przez Chińczyków, a których liczba, według oficjalnych źródeł sowieckich, w jednym tylko roku 1962 sięgnęła pięciu tysięcy. Zderzenie się sowieckich i chińskich interesów narodowych przejawiało się w krótkotrwałych i sporadycznych wybuchach otwartej wrogości na granicy, zwłaszcza wzdłuż rzeki Ussuri, które nasiliły się w latach 1969-70. Starciom granicznym towarzyszyły często demonstracje studentów sowieckich i chińskich pod ambasadami kraju przeciwnika, oraz ostentacyjne opuszczania zgromadzeń międzynarodowych przez reprezentantów sowieckich i chińskich.

Sposób, w jaki po śmierci Stalina mają być rozwiązane tradycyjnie konfliktowe problemy w Mandżurii i Sinkiangu, tak samo jak normalizacja stosunków między wszystkimi członkami Bloku Komunistycznego, włącznie ze Związkiem Sowieckim i Chinami, zostały określone w roku 1957. Zasługa Chruszczowa w osiągnięciu tego porozumienia została podkreślona z uznaniem przez Mao w tymże roku 1957.34 Wobec takich okoliczności, wtrącanie się w wewnętrzne sprawy w Sinkiangu byłoby dla Sowietów pozbawione rozsądku. Chińczycy więc okazali pod tym względem zaufanie stronie sowieckiej, zgadzając się, by znany były agent sowiecki Sajfudin kontynuował pracę i funkcje w Wysokiej Komisji (High Office) w Sinkiangu przez lata sześćdziesiąte. Obie potęgi, dalekie od prób „wyzwalania" terytoriów drugiego, współpracowały w wojnie o „wolność narodową" w trzecim kraju, w Wietnamie.

Przed wybuchem konfliktu chińsko-sowieckiego teren przygraniczny został przekształcony, według słów profesora Jacksona, ze strefy napięć, w strefę współpracy i stabilizacji.35 Rozłam nie był więc kulminacją przedłużającej się serii problemów granicznych; incydenty graniczne nie mogą być postrzegane jako przyczyna sporów. W związku z tym należy zwrócić uwagę na artykuły, poświęcone problemom granicznym, opublikowane w latach 1964-65 przez akademika Chwostowa, którego powiązania z KGB są znane autorowi. Również wszystko, co na ten temat zostało powiedziane lub napisane przez Tychwinskiego, byłego rezydenta wywiadu sowieckiego w Pekinie i Wielkiej Brytanii, powinno być traktowane jako bezpośrednie odzwierciedlenie komunistycznej linii dezinformacyjnej.

Zachodnie przekonanie, że nacjonalizm jest siłą napędową sowieckiej czy chińskiej polityki, zawodzi, gdy uwzględni się konieczność rozróżnienia między naturą komunistycznej teorii a praktyką motywacji reżimu komunistycznego i odczuć ludzi, przez ten reżim kontrolowanych.

W teorii komunistycznej nacjonalizm jest problemem drugorzędnym. Fundamentalną siłą polityczną jest walka klas, która ma międzynarodowy charakter. Gdy „zwycięstwo międzynarodowej klasy robotniczej" zostanie osiągnięte, narodowe różnice i narodowe sentymenty znikną. W międzyczasie „wrogiem klasowym" jest nie nacjonalizm, a kapitalizm i jego przybudówka, imperializm. W dużym stopniu jest tak wskutek komunistycznych założeń ideologicznych, które głoszą, iż należy mieć odniesienie do międzynarodowej, a nie narodowej formy lojalności, dzięki czemu komunizm zdołał zachować swój urok oraz władzę nad swoimi wyznawcami. Jednak sedno sprawy tutaj polega na fakcie, że dezinformacja o rozłamie chińsko-sowieckim dostarczyła nowego, bardziej skutecznego sposobu na zwalczanie nacjonalizmu, oblekając partie komunistyczne, z założenia antynarodowe, w nacjonalistyczny wizerunek w oczach własnych narodów.

Różnice w strategii politycznej i dyplomatycznej oraz w taktyce
Znaczące różnice istniały od roku 1960 w tym, co Sowieci i Chińczycy mówili na tematy takie jak détente, pokojowe współistnienie czy nieuchronność wojny. W latach sześćdziesiątych prasa sowiecka broniła idei pokojowego współistnienia, zaś prasa chińska atakowała ją. Pod sztandarem pokojowego współistnienia, przywódcy sowieccy nawiązywali osobiste kontakty z zachodnimi mężami stanu, szukali dróg ekspansji handlu Wschód-Zachód i przyjęli umiarkowane i praktyczne podejście do negocjacji z Zachodem. Chińczycy zdemaskowali i potępili taką postawę Sowietów, jako zdradę leninizmu i kapitulację przed siła-mi imperializmu i kapitalizmu. Unikając bliższych kontaktów z Zachodem, Chińczycy opowiadali się za nieprzejednaną i wojowniczo rewolucyjną polityką wobec niego. Wizyta Chruszczowa w Stanach Zjednoczonych w 1959 roku, sowieckie détente z Zachodnią Europą, oraz traktat o zakazie prób jądrowych z roku 1963, wszystko to było dla Chińczyków nadużyciem idei komunizmu. Chińczycy i Sowieci zajęli diametralnie przeciwne pozycje w konflikcie chińsko-indyjskim w roku 1959, w kryzysie kubańskim w 1962 roku i w innych sprawach. W stosunku do świata rozwijającego się, Sowieci podkreślali znaczenie dyplomacji i pomocy ekonomicznej, a Chińczycy postulowali wojny o wyzwolenie narodowe.

Jaka była rzeczywista istota tej wojny słów? Teza, głosząca, że wojna nie jest nieunikniona, została sformułowana przez Chruszczowa na XX zjeździe KPZR w lutym 1956. Wówczas Chińczycy często okazywali temu wyraz swojej aprobaty.36 Dopiero w roku 1960 zaczęły pojawiać się w prasie sowieckiej i w prasie chińskiej rozbieżne poglądy na ten temat, a w konsekwencji otwarte polemiki począwszy od roku 1963. Ogólnie mówiąc, Sowieci utrzymywali, że wprawdzie przyczyny konfliktów między dwoma różnymi systemami społecznymi nie zniknęły, lecz siła Bloku Komunistycznego była tak wielka, że wojna jądrowa, która oznaczałaby zagładę dla obu stron, nie była już dłużej nieunikniona; zatem komuniści powinni dążyć do zwycięstwa swojej sprawy poprzez pokojowe współistnienie i pokojowe współzawodnictwo. Chińczycy zaś argumentowali, że celem komunizmu była, i ma być, rewolucja światowa. Dlatego komuniści nie powinni obawiać się wojny światowej, gdyż taka wojna oznaczałaby ostateczne zwycięstwo komunizmu, nawet jeśli trzeba by było po-święcić temu celowi miliony istnień ludzkich.

Nierzeczywistość tego rozdźwięku wydaje się jasna po prze-analizowaniu zapisów archiwalnych z obu stron. Sowieci byli dalecy od umiarkowanego stanowiska w swoim podejściu do problemu berlińskiego począwszy od roku 1958 i w dalszych działaniach, takich jak przerwanie konferencji na szczycie w roku 1960 r., dostarczanie uzbrojenia dla Indonezji i wznowienie prób jądrowych w 1961 r., sprowokowanie kryzysu kubańskiego w 1962 r. oraz w ich polityce bliskowschodniej w 1967 r.. Chińczycy nie byli w praktyce agresywni bardziej ponad to. Nie byli na-wet stabilni w podtrzymywaniu swej agresywnej postawy, czasami utrzymywali, że oni nie chcą wojny, i że będą walczyć tylko wtedy, gdy zostaną zaatakowani.37 Rzeczywiście, bez sowieckie-go wsparcia Chińczycy nie byliby w stanie prowadzić w latach sześćdziesiątych jakiejkolwiek wojny zaczepnej.

W kwestii wspierania wojen narodowo-wyzwoleńczych w krajach rozwijających się, Chińczycy oskarżali Sowietów o zdradę, ale w praktyce nie było niczego do wyboru w tej dziedzinie, dla żadnej ze stron. Werbalne wsparcie Chruszczowa dla tego rodzaju wojny znalazło praktyczną realizację w postaci założenia Uniwersytetu Lumumby oraz w pomocy dla ruchów partyzanckich w Wietnamie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.38

W rzeczywistości miała miejsce dwoistość, zarówno w polityce sowieckiej, jak i chińskiej, oraz istniało oczywiste wzajemne oddziaływanie pomiędzy nimi. Oba kraje, w różnym zakresie i o różnym czasie stosowały prowokacje i negocjacje, agresywność i umiarkowanie.

W latach sześćdziesiątych chińska wojowniczość dostarczyła pomocnego tła dla sowieckiej dyplomacji niezaangażowania; Sowieci i Zachód mieli wyraźny wspólny interes wobec perspektywy konfrontacji z „żółtym zagrożeniem" ze Wschodu. W latach siedemdziesiątych role były mniej lub więcej, odwrócone. Agresywność Sowietów w Afryce, w Europie ich postawa wzbudzająca poczucie zagrożenia, wewnętrzny neostalinizm oraz interwencja wojskowa ZSRR w Afganistanie, wszystko to pomogło wykreować korzystny klimat dla Chińczyków, aby poszerzyli swoje relacje zarówno z krajami rozwijającymi się, jak i rozwiniętymi, wobec których mogli teraz odgrywać rolę sprzymierzeńca przeciwko sowieckiemu ekspansjonizmowi.

Różnice w taktyce wobec partii komunistycznych spoza Bloku
Chińsko-sowieckie rozdźwięki przelały się na zagadnienia, związane z taktyką wobec międzynarodowego ruchu komunistycznego. Mimo wzajemnych oskarżeń o hegemonizm i mimo sprzymierzenia się ekstremistycznych grup komunistycznych z Chinami, a bardziej umiarkowanych partii komunistycznych ze Związkiem Sowieckim, rywalizacja między Sowietami a Chińczykami w praktyce nie zaszła tak daleko, jak można było się spodziewać. Nie było poważniejszych prób rozbicia międzynarodowego ruchu komunistycznego przez Chińczyków. W latach sześćdziesiątych Chiny wycofały się z międzynarodowego frontu organizacji komunistycznych, lecz nie założyły konkurencyjnej organizacji pod własnym, chińskim przewodnictwem.

Oskarżenia o hegemonizm były fałszywe. Ani KPZR ani KPCh nie stara się narzucić dyktatu na cały ruch komunistyczny. Żadna z tych partii nie potrzebuje tego. Zarazem odrzucenie hegemonizmu nie jest, w zasadzie, sprzeczne z uznaniem niezaprzeczalnego faktu, że KPZR ma najdłuższe i najszersze doświadczenie w sprawowaniu władzy, większe niż jakakolwiek inna partia komunistyczna i najbardziej się nadaje, żeby sprawować przewodnią rolę. To przecież Chińczycy sami nalegali w roku 1957, żeby tak było.

Techniki „rozłamu"
Mogą pojawić się głosy sprzeciwu, że skoro nie ma namacalnych rozbieżności, czyli podziały między Sowietami i Chińczykami są tylko pozorne, to nieprzekonujące jest twierdzenie, że mogliby oni wytrzymać fikcyjny rozłam przez ponad dwadzieścia lat, nie będąc wykryci, oraz nie wyrządzając własnej sprawie poważniejszej szkody. Gdyby Związek Sowiecki i Chiny były państwami demokratycznymi, byłoby to poprawne wnioskowa-nie, lecz w państwach komunistycznych kontrola nad telekomunikacją i mediami, dyscyplina nałożona na członków partii oraz wpływy służb wywiadowczych i bezpieki są połączone w nad-rzędnym celu zapewnienia niebywale dogodnych warunków do stosowania dezinformacji. Nie należy zapominać, że zażyłe stosunki KPZR-KPCh w latach 1935-49 były z powodzeniem ukrywane przed światem zewnętrznym. Komunistyczne zwycięstwo w Chinach zostało osiągnięte szybciej, dzięki konsekwentnemu prowadzeniu przebiegłej, podwójnej polityki, przez Sowietów i KPCh wobec Rządu Narodowego Chin, Zachodu i Stanów Zjednoczonych, niż gdyby zostało wywalczone w ich jawnie solidarnym współdziałaniu.

Technika chińsko-sowieckiego rozłamu nie została ukształtowana w ciągu jednej nocy. Historyczne precedensy stosowania dezinformacji na temat fałszywych rozłamów i potajemnego koordynowania ich, czego przykładem jest Republika Dalekiego Wschodu Lenina, były już cytowane w tym i w poprzednich rozdziałach. Faktyczny rozłam Tito-Stalin miał także pierwszorzędne znaczenie, rzecz oczywista, przy wykorzystaniu do celów dezinformacyjnych, toteż jest bardzo interesujące zauważyć, na ile opublikowane teksty rzekomych tajnych listów partyjnych, wy-mienianych między partią sowiecką i chińską, przypominają autentyczne listy partyjne, dotyczące rozłamu Tito-Stalin, oraz w jakim stopniu nieprawdziwe zarzuty, jakoby Peng i Lin Piao, obaj chińscy ministrowie obrony, byli sowieckimi agentami, powtarzają się echem za uzasadnionym oskarżeniem, iż jugosłowiański szef sztabu pracował w roku 1948 dla sowieckiej służby wywiadowczej.

istnieje także pewne podobieństwo między polemikami Mao-Chruszczow w przedmiocie pokojowego współistnienia a dawnymi sporami na linii Lenin-Trocki o kwestie wojny i pokoju po rewolucji z 1917 roku. Ta wcześniejsza kontrowersja mogła być z powodzeniem użyta jako wzorzec dla późniejszych polemik.

Manifest ze zjazdu 81 partii z listopada 1960 r., wobec którego KPCh potwierdziła swoje zobowiązania, mówił o potrzebie „jedności woli i działania" wszystkich partii komunistycznych, nie tylko o jedności słów.39 Mówił także o „rozwiązywaniu pod-stawowych problemów nowoczesnych czasów w nowy sposób" (podkreślenie autora). W praktyce oznaczało to, że scentralizowana, stalinowska kontrola nad ruchem komunistycznym okazała się porażką, a cel światowej federacji państw komunistycznych byłby realizowany, w przejściowym etapie za pomocą uzgodnionych wariantów różnych strategii i taktyki, do naśladowania przez różne partie, a niektóre z nich mogłyby pojawić się tylko po to, by wziąć się za łby jedna z drugą. Ślady chińskiej myśli komunistycznej o rozłamach można znaleźć w chińskiej prasie. Jest tam przytoczona analogia do cyklu wzrostu w przyrodzie, który po-lega na podziale i kiełkowaniu, zatem tak samo rozwój i wzmocnienie ruchu komunistycznego ma odbywać się poprzez „sprzyjające rozłamy". Tworzenie dwóch albo więcej partii komunistycznych w jednym kraju było otwarcie zalecane.40 Jedna z chińskich gazet użyła sformułowania: „Jedność, potem rozłam; i nowa jedność oparta na nowej bazie - taka jest dialektyka rozwoju ruchu komunistycznego". Problemy Pokoju i Socjalizmu odnosiły się lekceważąco do Ai Sy-tsi, chińskiego uczonego, dobrze obeznanego z dialektyką, który na sposób dialektyczny rozwinął i przed-stawił ideę sprzeczności między lewą i prawą nogą u człowieka, które przecież są wzajemnie współzależne i wykonują ruch naprzemienny podczas chodzenia.41 Wszystko to sugeruje, że przywódcy komunistyczni nauczyli się, jak wykreować nową formę jedności miedzy nimi samymi, poprzez praktyczną współpracę nad wykorzystywaniem fikcyjnych, schizmatycznych rozdźwięków w ideologii i taktyce.

Błędne byłyby starania, by oddzielić rozłam chińsko-sowiecki od czterech operacji dezinformacyjnych już opisanych we wcześniejszych rozdziałach i tych, które zostaną opisane w kolejnych rozdziałach. Program Dezinformacji to integralna całość. W każ-dej operacji Chińczycy odgrywali ważną rolę. Argumenty z Rozdziału 22, będą dowodem, że rozłam chińsko-sowiecki jest pod-stawowym czynnikiem w tych wielu różnych strategiach, rozwiniętych w celu wspierania dalekosiężnej polityki systemu komunistycznego.

Wzajemna krytyka między dwiema partiami powinna być postrzegana jako nowa droga uzyskiwania wiarygodności, przy dezinformacji zamierzonej tak, że każda strona stara się rozprzestrzeniać swoją wersję. Na przykład krytykowanie przez Chiny sowieckiego i jugosłowiańskiego rewizjonizmu, upadku ideologii oraz przywracania kapitalizmu w Związku Sowieckim, pomogło wykreować przed Zachodem iluzję, że Chruszczow był umiarkowany, a Tito prawdziwie niezależny. Dwie linie postępowania w wielu kwestiach, sowiecka i chińska, choć wydawały się różne, to jednak powinny być widziane jako lewa i prawa noga tego samego człowieka, albo jeszcze lepiej, jako dwa ostrza jednej pary nożyczek, każde wzmacniające zdolność drugiego do cięcia.

Stratedzy komunistyczni postępowali rozważnie i pragmatycznie, rozwijając w taki sposób strategię rozłamu chińsko-sowiec-kiego. Faza druga, okres otwartych polemik, nie został zapoczątkowany przed rokiem 1963, gdyż potrzebowali oni odpowiednio dużo czasu na przebadanie konsekwencji sporów sowiecko-jugosłowiańskich z lat 1958-60, rozłamu sowiecko-albańskiego, oraz pierwszej fazy rozłamu chińsko-sowieckiego. Nawet obecnie istnieją niewykorzystane jeszcze precedensy do dalszego rozprzestrzeniania rozłamu chińsko-sowieckiego. Rozłam sowiecko-albański był prowadzony aż do poziomu zerwania stosunków dyplomatycznych ze Związkiem Sowieckim. Chińsko-wietnamski rozłam rozgrywał się aż do momentu poważnego chińskiego najazdu na terytorium Wietnamu w roku 1979. Każdy z nich mógł być zapowiedzią podobnych konsekwencji, wewnętrznych i międzynarodowych, w stosunkach chińsko-sowieckich.

Cele strategiczne „rozłamu"
Wykorzystanie rozłamu do celów strategicznych zostanie opisane w Rozdziale 22. Jego całkowite znaczenie może być tu określone w uproszczeniu, jako wykorzystanie strategii nożyczek do przyśpieszenia osiągnięcia dalekosiężnych celów komunistycznych. Podwójna gra w polemikach chińsko-sowieckich jest stosowana, aby zamaskować charakter celów oraz stopień koordynacji komunistycznych wysiłków, ukierunkowanych na zdobywanie wytyczonych celów. Pozorowany brak jedności w komunistycznym świecie przyczynia się do rzeczywistego braku jedności w świecie niekomunistycznym.

Każde ostrze komunistycznej pary nożyczek powoduje, że drugie ostrze jest efektywniejsze. Wojowniczość jednego narodu pomaga działać dyplomacji drugiego narodu w dziedzinie pokojowego współistnienia. Wzajemne oskarżenia o hegemonizm, sprzyjają wytworzeniu odpowiedniego klimatu dla jedne-go lub drugiego narodu, do efektywniejszych negocjacji z Zachodem. Fałszywe sojusze, kształtowane z trzecimi partiami przez każdą ze stron przeciwko drugiej, sprawiają, że łatwiej im osiągnąć specyficzne komunistyczne cele, takie jak nabycie zaawansowanej technologii albo wynegocjowanie porozumień o kontroli uzbrojenia, albo komunistyczne penetrowanie krajów arabskich i afrykańskich. W oczach Zachodu militarne, polityczne, ekonomiczne i ideologiczne zagrożenie jawi się jako pomniejszone. W konsekwencji zostaje osłabiona determinacja Zachodu, aby opierać się ekspansji komunizmu. Na późniejszym etapie strategom komunistycznym nie pozostanie nic innego, jak ich opcja zakończenia „rozłamu", którą będzie wdrożenie strategii „jednej zaciśniętej pięści".

___________________________________________________________________________________________________ Przypisy tłumacza:
* Yenan – miasto w prowincji Szensi na północy Chin; punkt docelowy „Długiego Marszu”. W latach 1935-48 było siedzibą Komunistycznej Partii Chin.
** Czungking (Chunking) – miasto we wschodniej części prowincji Syczu-an, na pd Chin. Czunking był siedzibą narodowego rządu Republiki Chińskiej w latach 1938-45, po zajęciu Nankinu przez Japończyków.
*** Sinkiang – region autonomiczny w północno-zachodniej części dzisiejszej ChRL, w dużym stopniu zamieszkały przez Ujgurów i inne mniejszości narodowe.

___________________________________________________________________________________________________ Przypisy do Rozdziału 16:
1 Joy Homer, Dawn Watch in China (Patrząc na świt w Chinach), Boston, Houghton Mifflin Co.,1941, str. 194-195: „Od dnia, gdy postawiłem nogę w Yennan, zauważyłem obojętną postawę wobec Rosji ze strony części studentów i młodych urzędników. O wiele popularniejsze od Rosji były Ameryka i Wielka Brytania. Co najmniej raz dziennie mówiono mi, jak najpoważniej, coś w tym rodzaju: „Nie może Pan mylić naszego komunizmu z komunizmem w Rosji. Dziś my mamy rzeczywiście swój własny sposób myślenia. W pana kraju prawdopodobnie nazywano by nas socjalistami. Wierzymy w poświęcanie się dla siebie nawzajem, w ciężką pracę i miłość do wszystkich ludzi. To jest prawie tak jak pańskie chrześcijaństwo”.
2 Relacja z  wywiadu Harrimana w The China Tangle Herberta Feisa, Princeton, New Jersey, Princeton University Press, 1953, str. 140.
3 Charles B. McLane, Soviet Policy and the Chinese Communists 1931-1946 (Sowiecka polityka i chińscy komuniści 1931-1946), Freeport, New York: Books for Libraries Press, Copyright 1958 by Columbia University Press, 1972, str. 1-2.
4 Robert E. Sherwood, Roosevelt and Hopkins: An Intimate History (Roosevelt i Hopkins: historia zażyłości), New York, Harper & Bros., 1948, str. 902-903: „[Stalin złożył] kategoryczne oświadczenie, że zrobiłby wszystko, żeby spowodować zjednoczenie Chin pod przewodnictwem Czang Kai-szeka (...) Specjalnie zaznaczył, że nie ma przywódcy komunistycznego wystarczająco silnego, by zjednoczyć Chiny”.
5 McLane, op. cit.
6 Robert Payne, Portrait of a Revolutionary: Mao Tse-tung (Portret rewolucjonisty: Mao Tse-tung), Abelard-Schuman: London and New York, 1961, przypis na str. 175.
7 Zobacz oficjalne oświadczenie w dzienniku Prawda z dnia 23 października 1949 r. Tychwinski został określony jako oficer wywiadu sowieckiego przez byłego oficera tego wywiadu, Rastworowa, w jego artykule [w tygodniku:] Life z dnia 6 grudnia 1954 r.
8 Zobacz: Czang Kai-szek, Soviet Russia in China (Rosja sowiecka w Chinach), New York, Farrar, Straus i Cudahy, 1957, str. 369.
9 Ten traktat pozostawał w mocy przez cały okres trwania wojny wietnamskiej. Gdy stracił ważność w kwietniu 1980, nie został odnowiony. W tym czasie nie istniało dostrzegalne zagrożenie dla Chin, ze strony jakiegokolwiek kraju zachodniego.
10 Walt Whitman Rostow [w:] The Prospects for Communist China (Perspektywy dla komunistycznych Chin), Cambridge, Massachusetts, Technology Press of Massachusetts Institute of Technology, 1954, strony 216-220, zaznacza o tym następująco: „...Pod jakimi warunkami, jeśli w ogóle, można by przewidzieć zerwanie sojuszu? W technicznym sensie dowodem na istnienie sojuszu jest relatywna słabość Chin względem Związku Radzieckiego. To oznacza, że wymagane są trzy warunki, by spowodować wycofanie Chin z sojuszu chińsko-sowieckiego: “1”.Ostre niezadowolenie wśród znacznej grupy chińskich przywódców, z powodu działalności w sojuszu z Sowietami, z prawdopodobieństwem konsekwencji [dalszego] stosowania sowieckiej techniki do rozwiązywania problemów wzrostu ekonomicznego w Chinach. “2”.Zapewnienie, że wycofanie się Chińczyków z sojuszu sowieckiego spotkałoby się z przychylniejszymi warunkami relacji z Zachodem. “3”.Neutralizacja potencjału potęgi sowieckiej względem Chin, albo wskutek poważnych trudności wewnętrznych Sowietów, lub też przez jakąś trzecią potęgę. (...) W świetle takiej zasadniczej sytuacji, istnieje jeszcze kilka warunków, obecnie poza widokiem na natychmiastową możliwość zaistnienia (...) Związki chińsko-sowieckie mogłyby zostać definitywnie odmienione, jeśli ten niełatwy proces dostosowania się (...) w Związku Radzieckim, wytworzony wskutek śmierci Stalina, przekształciłby się w otwarty konflikt, czego rezultatem będzie albo drastyczne osłabienie potęgi Moskwy na światowej scenie, albo drastyczne przesunięcie w jej politycznej orientacji wewnętrznej i zewnętrznej, chyba, że obecni chińscy przywódcy komunistyczni byliby przygotowani na ponowne przeanalizowanie ich stosunku do Moskwy, oraz na pójście w kierunku większej niezależności od Związku Sowieckiego, lub wejście Chin w relacje ze światem niekomunistycznym. Ich dokładny kierunek działań zależałby od wielu czynników, zwłaszcza od charakteru i możliwego czasu trwania zmian w Związku Sowieckim, oraz warunków, jakie Wolny Świat mógłby zaoferować dla zmiany w [chińskiej] orientacji”.
11 Zob.: CSP, tom III, str. 129: „...W Stanach Zjednoczonych zadawano mi wiele pytań dotyczących stosunków pomiędzy Związkiem Sowieckim a Chinami. Muszę przyjąć, że te pytania pochodziły z antyrewizjonistycznej, antychińskiej propagandy w jugosłowiańskiej prasie, która ostatnio(...) opublikowała insynuacje odnośnie początkowych nieporozumień, jeśli państwo pozwolą, pomiędzy Związkiem Radzieckim a Chinami. (...) Od-powiadałem, że szanowni zadający pytania ewidentnie śnili swoim słodkim snem, w którym to, patrzcie państwo, czary mogły spowodować po-jawienie się nieporozumień w obozie socjalistycznym, pomiędzy Związkiem Sowieckim a Chinami. Lecz odpowiadałem, że (...) ten sen był nierealny. Przyjaźń chińsko-sowiecka spoczywa na niezachwianych fundamentach ideologii marksistowsko-leninowskiej, na wspólnych celach komunizmu, na wzajemnej braterskiej pomocy narodów naszych krajów, na naszej wspólnej walce przeciwko imperializmowi, oraz dla pokoju i dla socjalizmu [aplauz]. Pozdrowienia od Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin na nasz zjazd, podpisane przez towarzysza Mao Tse-tunga (...) są potwierdzeniem naszej wiecznej, nierozerwalnej przyjaźni pomiędzy naszymi partiami i pomiędzy naszymi krajami [aplauz]. Będziemy chronić tę przyjaźń jak oka w głowie. Nasza przyjaźń jest świętością i nie pozwolimy zbezcześcić ją tym, co mają nieczyste ręce[aplauz]”.
12 „Manifest 81 Partii”: „Imperialistyczne, zdradzieckie i rewizjonistyczne nadzieje na rozłam w obrębie obozu socjalistycznego są zamkami budowanymi na lodzie, więc skazanymi na klęskę. Wszystkie kraje socjalistyczne strzegą jedności obozu socjalistycznego, jak oka w głowie”.
13 Przemówienie Chruszczowa, 6 stycznia 1961 r.: „Chcę podkreślić nasze stałe wysiłki, mające na celu wzmocnienie więzi braterskiej przyjaźni z KPCh, z wielkim narodem chińskim (...) przyjaźń naszych dwóch wielkich narodów, jedność naszych dwóch partii (...) mają wyjątkowe znaczenie w walce o tryumf naszej wspólnej sprawy. (...) KPZR i naród sowiecki zrobią wszystko, co w ich mocy, by dalej wzmacniać jedność naszych partii i naszych narodów, nie tylko żeby rozczarować naszych nieprzyjaciół, lecz aby ich wstrząsnąć jeszcze silniej naszą jednością, aby osiągnąć realizację naszego wielkiego celu, jakim jest tryumf komunizmu”.
14 W swoim przemówieniu na XXI Zjeździe KPZR Czou En-lai powiedział, [w:] CSP, tom III, str. 77-78: „Związek Sowiecki i Chiny są bratnimi krajami socjalistycznymi (...) bliska przyjaźń narodów naszych dwóch krajów jest wieczna i niezniszczalna”. W wywiadzie opublikowanym w Peking Review, z 8 listopada 1960, Czou En-lai stwierdził, że: „Solidarność między dwoma wielkimi krajami, Chinami i Związkiem Radzieckim, jest bastionem obrony pokoju światowego. Tym, czego najbardziej obawiają się imperialiści i wszyscy reakcjoniści, jest solidarność krajów socjalistycznych. Starają się oni wszelkimi metodami zasiać ziarno niezgody i złamać tę jedność”.
15 „The Sino-Soviet Dispute” (Spór chińsko-sowiecki), jest to artykuł Geoffreya Francisa Hudsona, Richarda Lowenthala i Rodericka MacFarquhara, który został zamieszczony w: China Quarterly, 1961, str. 35.
16 Ostrzeżenie w odpowiedniej chwili, mające na celu zapobieżenie wzorowaniu się na fałszywych analogiach historycznych, zostało wydane przez byłego głównego amerykańskiego komunistę Jay’a Lovestone’a, w jego ze-znaniu przed wewnętrzną komisją bezpieczeństwa przy komisji sądowniczej senatu Stanów Zjednoczonych, w dniach 26 stycznia i 2 lutego 1961 r.: „Musimy wystrzegać się ulegania pokusie odwoływań do historycznych analogii. Ponieważ komunistyczna Rosja i komunistyczne Chiny są razem powiązane tym nadrzędnym, wspólnym celem [jakim jest komunistyczny podbój i przekształcenie przez nich świata], przyrównywanie ich rozdźwięków czy zawiści do wrogości i konfliktów interesów [jakie istniały] pomiędzy Rosją carską a Chinami sprzed I wojny światowej, byłoby bardzo niebezpieczne”.
17 Kommunist, nr 5 (1964), str. 21.
18 Party Life, nr 10 (1964), str. 65.  
19 Tamże, nr 7 (1964), str. 9.
20 Problems of Philosophy, październik 1958 r.  
21 Zobacz jego przemówienie w Lipsku, z dnia 7 marca 1959, wydrukowane w: World without Arms, World without Wars (Świat bez broni, świat bez wojen), Moskwa 1960, Wydawniczy Dom Języków Obcych, tom I, str. 198: „Rozwija się szeroka współpraca pomiędzy suwerennymi krajami obozu socjalistycznego, w każdej sferze życia gospodarczego, publicznego, politycznego i kulturalnego. Mówiąc o przyszłości, myślę, że dalsza współpraca krajów socjalistycznych będzie najprawdopodobniej podążać po linii konsolidacji jednolitego światowego systemu socjalistycznego. Ekonomiczne bariery, które za czasów kapitalistycznych dzieliły nasze kraje, zostaną usunięte jedna po drugiej, a wspólna ekonomiczna baza światowego socjalizmu będzie stale wzmacniana, co w końcu doprowadzi kwestię istnienia granic do bezsensowności”.
22 CSP, tom III, str. 188: „Teza w raporcie towarzysza Chruszczowa, iż z teoretycznego punktu widzenia poprawniejsze będzie założenie, że poprzez sukcesywne wdrażanie potencjału odziedziczonego w socjalizmie, kraje socjalistyczne wejdą w bardziej zaawansowaną fazę społeczeństwa komunistycznego mniej więcej jednocześnie, co będzie miało ogromne znaczenie nie tylko dla komunistów Związku Radzieckiego, ale także dla komunistów całego świata. Jest to pierwsze sformułowanie nowej tezy, że prawo planowego i proporcjonalnego rozwoju ma zastosowanie nie tylko do pojedynczych krajów socjalistycznych, ale również do gospodarki obozu socjalistycznego jako całości. Jest to nowe oświadczenie teorii komunizmu naukowego. Wyraża ono głęboką prawdę leninizmu, że światowy obóz socjalistyczny stanowi jednolity system ekonomiczny. W miarę upływu czasu, plany ekonomiczne tych krajów będą coraz bardziej skoordynowane i kraje bardziej rozwinięte pomogą krajom mniej rozwiniętym, aby maszerować razem, coraz szybszym krokiem, w zjednoczonym froncie w kierunku komunizmu”.
23 Mende, China and Her Shadow (Chiny i ich cień), strony: 175-76 i 338-39.
24 Następujące słowa są fragmentem tego listu: „Nie jest tak, że dopiero te-raz sowieccy przywódcy zaczęli zmawiać się z amerykańskim imperializmem, aby zagrozić Chinom. Już 20 czerwca 1959 r., kiedy nie było jeszcze żadnej oznaki traktatu w sprawie wstrzymania prób jądrowych, rząd sowiecki jednostronnie zerwał porozumienie w sprawie nowoczesnej technologii obronnej, zawarte pomiędzy Chinami i Związkiem Sowieckim 15 października 1957 roku, oraz odmówił dostarczenia Chinom próbki bomby atomowej i danych technologicznych, dotyczących jej wytwarzania. To było uczynione tak, jakby przedłożono [Amerykanom] podarunek, kiedy przywódca sowiecki udał się we wrześniu do Stanów Zjednoczonych na rozmowy z Eisenhowerem”.
25 Jako przykład może służyć: Trud, z 31 sierpnia 1963: „Elektrownia jądrowa o mocy 10 MW i cyklotron rzędu 24 milionów elektronowolt, zamówione w roku 1958, były jeszcze jednym aspektem sowieckiej pomocy dla Chin, która dotyczyła zbyt wielu dziedzin, by przytoczyć je tu w całości, ze wszystkimi szczegółami”.
26 Zobacz: Peking Review, z 26 kwietnia 1960: „Nowa cząsteczka jądrowa – antysigma minus hyperon – została odkryta przez naukowców z krajów socjalistycznych, pracujących wspólnie w Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą (ustanowionym w roku 1956 przez przedstawicieli 12 rządów państw socjalistycznych). Wśród fizyków sowieckich, którzy przodowali w uzyskaniu tego znaczącego rezultatu, dużą rolę odgrywał wybitny naukowiec chiński, profesor Łang Kan-czang, który jest wicedyrektorem tego Instytutu. Jest on od dawna uznaną w świecie osobistością w dziedzinie fizyki. Mówiąc o tym nowym sukcesie, profesor Łang opisał to odkrycie jako pierwsze, jakie kiedykolwiek udało się wykonać, odkrycie naładowanego antyhyperonu, i dzięki temu uczyniono kolejny krok naprzód w wiedzy człowieka o podstawowych cząsteczkach mikroświata. Profesor Łang przypisał swój sukces przede wszystkim przywództwu i wsparciu sowieckiego dyrektora Instytutu, oraz ścisłej współpracy naukowców z innych krajów socjalistycznych. Jest to prawdziwie świeże, powiedział on, świadectwo wyższości systemu socjalistycznego”.
27 Snow, Other Side of the River (Drugi brzeg rzeki), str. 642.
28 Zobacz: Mende, Chinaand Her Shadow, strony 182-193.
29 Military Strategy: Soviet Doctrine and Concepts, wydane przez marszałka  W. D. Sokołowskiego, Moskwa, 1962
30 Na przykład pisała o tym Prawda, z dnia 27 sierpnia 1963 r., omawiając rzekomy chiński sprzeciw, wobec przyjęcia delegacji sowieckiej na afrykańsko-azjatycką konferencję solidarności, odbywającą się w 1963, w Moshi (Tanzania), z powodu tego, że delegaci sowieccy nie byli ani żółci ani czarni.
31 Zobacz: Douglas Jackson, Russo-Chinese Borderlands (Pogranicze rosyjsko-chińskie) str. 91: „Salisbury również przypisuje Chruszczowowi program zagospodarowania dziewiczych i jałowych ziem, którego rezultatem było, w latach 1954-56, przeoranie milionów akrów nieużytków w zachodniej Syberii i w północnym Kazachstanie, oraz osiedlenie tam tysięcy Rosjan i Ukraińców, jako dowód sowieckich trosk o puste i ogromne syberyjskie przestrzenie. Program Chruszczowa, niezaprzeczalnie, miał polityczne podteksty, lecz przyczyny wymuszające jego realizację leżały bardziej w wewnętrznych warunkach w Związku Sowieckim, niż w problemie demograficznym ludności chińskiej”.
32 2 września 1980 r. w Moskwie, Stowarzyszenie Przyjaźni Chińskiej uczciło rocznicę zwycięstwa nad Japończykami w Mandżurii. Wydany został raport wiceprzewodniczącego tego stowarzyszenia, Tychwinskiego.
33 New York Times, z 22 listopada 1966 r.
34
 Kommunist, nr 5 (1964), str. 21.
35 Zobacz: Douglas Jackson, Russo-Chinese Borderlands, str. 110: „W miarę rozwoju wydarzeń, ich rola uległa zmianie wraz z okolicznościami. Od stref napięć pomiędzy Rosją carską a Cesarstwem Chin, oraz Rosją sowiecką a Republiką Chińską, tereny przygraniczne stały się, począwszy od rewolucji komunistycznej w Chinach, strefą współpracy i stabilizacji. Ich przyszły rozwój gospodarczy niewątpliwie wzmocni pozycję, jaką komuniści utrzymują nad nimi – co w dalszej kolejności znacznie przyczyni się do wzmocnienia całości sił komunistów. Rzeczywiście, rola pogranicza w przyszłych stosunkach chińsko-sowieckich może być, w pewnym sensie, tak dramatyczna, jaką spełniało ono w poprzednich wiekach rywalizacji i nieufności rosyjsko-chińskiej. Cokolwiek przyniesie nam przyszłość, tereny Azji, gdzie spotykają się Rosja i Chiny, w dalszym ciągu będą nas fascynowały, a co więcej, wymagały naszej świadomości i zrozumienia”.
36 Jako przykłady, zobacz przemówienia Mao, Liu Szao-tsi, Peng Te-huaia oraz Teng Hsiao-pinga na VIII Zjeździe KPCh, we wrześniu 1956, [w:] Jen-min Jih pao z września 1956.

37 Zobacz: marszałek polny Viscount Montgomery of Alamein, Three Continents (Trzy kontynenty), Londyn, Collins, 1962, strona 40: „Czou nieustannie podkreślał, że Chiny muszą mieć pokój, mimo, że będą one zawsze walczyć, aby odeprzeć agresję na ich własne terytorium. (...) Marszałek Czen Ji, minister spraw zagranicznych przedstawił mi dokładnie takie same poglądy, podczas moich rozmów z nim”. Zobacz także uwypuklenie przez Czou En-laia faktu uznawania przez Chiny polityki pokojowego współistnienia, w artykule [w:] Peking Review, z 8 listopada 1961 r.
38 Zobacz: przemówienie Chruszczowa z 6 stycznia 1961 r.: [wojna w Algierii] „jest wojną wyzwoleńczą, wojną o niepodległość, prowadzoną przez jej naród. Jest to święta wojna. My uznajemy takie wojny; pomagaliśmy i będziemy kontynuować naszą pomoc narodom walczącym o swoją wolność. (...) Czy istnieje prawdopodobieństwo ponownego wybuchu takich wojen? Tak, istnieje. Czy powstania tego rodzaju mogłyby zdarzyć się ponownie? Tak, mogłyby się zdarzyć. Bo takie wojny są narodowymi powstaniami. Czy istnieje prawdopodobieństwo, że warunki w innych krajach osiągną taki punkt, w którym cierpliwość narodu przebierze miarę i chwyci on za broń? Tak, istnieje takie prawdopodobieństwo. Jaka jest postawa marksistów wobec takich powstań? Jak najbardziej sprzyjająca? Te powstania nie mogą być traktowane jak wojny pomiędzy krajami czy jako wojny lokalne, ponieważ to narody powstańcze walczą o swoje prawo do samostanowienia, o ich narodowy rozwój socjalny i niepodległość, te powstania są skierowane przeciwko skorumpowanym i reakcyjnym reżimom, przeciwko kolonialistom. Komuniści popierają takie wojny całym sercem i bez zastrzeżeń”.
39 Manifest 81 partii: „Interesy walki w imię sprawy klasy pracującej, wymagają od każdej partii komunistycznej i od wielkiej armii komunistów wszystkich krajów, jeszcze większej jedności woli i działań”.
40 Kommunist, nr 13 (1964), str. 21 i Jen-min Jih Pao i Huntzi, z 4 lutego 1964 r.
41 World Marxist Review – Problems of Peace and Socialism, nr 6 (1964), str. 33.

____________________________________________________________________________________ Biblioteka Służby Kontrwywiadu Wojskowego Tom Pierwszy Warszawa 2007
Tłumaczenia dokonano według pierwszego wydania: Anatolij Golitsyn, New Lies for Old, New York 1984, Dodd, Mead & Company za zezwoleniem na publikację w języku polskim dla celów edukacyjnych otrzymaną od: GSG & Associates, Publishers, USA Jakakolwiek część tej pracy lub jej całość może być publikowana w j. polskim z podaniem źródła amerykańskiego (jak wyżej) oraz polskiego:
Służby Kontrwywiadu Wojskowego RP, Warszawa,
ISBN 0-396-08194-0

Od michael abakus.

Kolejne rozdziały "Nowych kłamstw, w miejsce starych" Anatolija Golicyna będą publikowane tutaj, na mojej stronie, w następnych postach, w miarę postępującej korekty i koniecznych prac redakcyjnych.
Źródłem tej publikacji jest
http://www.abcnet.com.pl/?q=node/3486 w formacie pdf, skonwertowane do rtf i po koniecznych pracach redakcyjnych i reedycji typograficznej jest opublikowane na tej stronie.
Publikacja ta jest skutkiem dyskusji w okolicach komentarza:
http://maryla.salon24.pl/60768,index.html#comment_893214__________________________________________________________________________________________ Linki do rozdziałów książki Anatolija Golicyna,
"Nowe kłamstwa w miejsce starych",
po kolei: Przedmowa  i rozdziały:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, [16],  17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 

Najnowszy wpis blogu [michael abakus]
Najnowszy wpis blogu [michael] 

_______________________________________________________________________________________

niezłomny WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia syste- mów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowe- go - w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kont- roli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami. [michael](-) Uzupełnienie: Aleksander Ścios. Ptak nielot, zwany limitem Anatolij Golicyn "Nowe kłamstwa w miejsce starych" 00.Przedmowa. 01. Rozdział 1. Główne problemy zachodnich analityków 02. Rozdział 2. Wzorce dezinformacji: "Słabość i Ewolucja" 03. Rozdział 3. Wzorce Dezinformacji:„Fasada i Siła" 04. Rozdział 4. Wzorce Dezinformacji: „Przemiany" 05. Rozdział 5. Nowa doktryna polityczna i strategia Dezinformacji 06. Rozdział 6. Raport Szelepina i zmiany w organizacji. 07. Rozdział 7. Nowa rola służb wywiadowczych. 08. Rozdział 8. Źródła informacji 09. Rozdział 9. Wady zachodnich ocen wywiadowczych 10. Rozdział 10. "... kryzys w studiach nad komunizmem" 11. Rozdział 11. "Błędy Zachodu" 12. Rozdział 12. "Nowa metodologia" CZĘŚĆ II Program Dezinformacji i jego wpływ na świat zachodni. 13. Rozdział 13. "Pierwsza Operacja Dezinformacyjna" 14. Rozdział 14. "Druga Operacja Dezinformacyjna" 14. Rozdział 14. "Druga Operacja Dezinformacyjna" (dokończenie) 15. Rozdział 15. "Trzecia Operacja Dezinformacyjna" 16. Rozdział 16. "Czwarta Operacja Dezinformacyjna" 16. Rozdział 16. "Czwarta Operacja Dezinformacyjna (cd)" 17. Rozdział 17. "Piąta Operacja Dezinformacyjna" 18. Rozdział 18. "Szósta Operacja Dezinformacyjna" 19. Rozdział 19. "Siódma Operacja Dezinformacyjna" 19. Przypisy do rozdziału 19. 20. Rozdział 20. Ewolucja reżimu sowieckiego 21. Rozdział 21. "Ósma Operacja Dezinformacyjna" (Cz. 1) 21. Rozdział 21. Wnioski i przypisy 22. Rozdział 22. Potencjał wywiadu i rola dezinformacji (Część 1) 22. Rozdział 22. Potencjał wywiadu i rola dezinformacji (Część 2) 23. Rozdział 23.Dowody kompleksowej koordynacji działań 24. Rozdział 24. Oddziaływanie programu Dezinformacji 25. Rozdział 25. Faza finałowa i kontrstrategia Zachodu (Cz 1) 25. Rozdział 25. Faza finałowa i kontrstrategia Zachodu (Cz 2) 26. Rozdział 26. Dokąd teraz? Linki do innych tekstów na mojej stronie: 01. J. R. Thompson: "Antysemityzm w Polsce po Oświęcimiu" 02. Przypominania o bohaterskiej rodzinie Rypp nigdy dość 03. Ciąg wydarzeń, w którym marzec 1968 znajduje swoje właściwe miejsce w historii dnia dzisiejszego 04. Nowa totalitarna mentalność poprawności politycznej. Agnieszka Kołakowska - cytat

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka